Automatyzacja i AI - Jak będzie wyglądać przyszłość Agencji Marketingowych?

W ostatnich latach technologia zmienia (i jeszcze zmieni!) każdy aspekt naszego życia, a marketing nie jest tutaj wyjątkiem. Automatyzacja i sztuczna inteligencja stała się nierozerwalnym elementem biznesu i marketingu. Nawet, teraz gdy piszę ten wpis, wspomagam się takimi narzędziami, jak Perplexity czy chatGPT. Następnie, gdy będę go publikować, to użyję automatyzacji opartej o airtable, aby skrócić proces publikowania wpisu na stronie www.

‍Natomiast, drogi czytelniku! Fakt, że korzystam w tym wpisie z narzędzi AI, nie oznacza, że jest to artykuł słabej jakości. Co innego oznacza wspomaganie się narzędziami AI, a co innego to używanie przycisków: “kopiuj-wklej-opublikuj”.‍

Narzędzia AI oraz automatyzacje to w dzisiejszych czasach ogromna przewaga w obszarze oszczędności czasu, energii oraz pieniędzy. O tym Ci dzisiaj dokładnie opowiem na przykładzie najlepiej znanego mi sektora — czyli agencji marketingowych. 

Zaznaczam jednak, że nie jestem zwolennikiem teorii, która mówi, że AI czy automatyzacje wywrócą wszystko do góry nogami. W skali 50 lat pewnie tak się stanie, natomiast bądźmy realistami i patrzmy na to, co jest “tu i teraz”. AI i Automatyzacja to narzędzia, która mają nas wspomagać. Nie wykrecą one wyników na poziomie 3000% wzrostu przychodów w firmie. tylko dlatego, że nasz dział contentu wdrożył do procesów chatGPT. Jednakże, jestem pewny, że takie działanie jest w stanie dodać 1% do wzrostu przychodów. Kolejna automatyzacja (np. OCR faktur), może dodać następny 1%... no i tak cegiełka do cegiełki i mamy wzrost przychodów, oszczędność kosztów i co chyba najważniejsze: Zmniejszenie obszarów, którymi musimy się interesować.

Nie przedłużam. Zaczynajmy ten wpis.

Aktualny stan agencji marketingowych

Agencje Marketingowe w Polsce są w dość trudnym położeniu z kilku powodów:

• Klienci wymagają szerokiego zakresu usług (Strony, SEO, Grafiki, Animacje, Content Video, Adsy, Copywriting i wiele więcej), 
• specjaliści są ogromnym kosztem (8-15 tysięcy brutto brutto),
• Konkurencja Agencyjna jest spora (ciężko pozyskać klienta),
• Na rynek wchodzi wielu freelancerów (ceny rynkowe są zaniżane),
• Narzędzia do marketingu są droższe niż 5-10 lat temu i jest ich coraz więcej.

‍

To wszystko doprowadza do tego, że naprawdę ciężko buduje się kompleksową i jakościową agencję. Dużych graczy jest mało. Pomimo że marketing odgrywa coraz to większą rolę, to rynek jest dość mocno przepełniony (szczególnie przez małych usługodawców). Nawet odważę się na stwierdzenie, że wiele agencji regularnie walczy o przetrwanie. Koszty robią swoje.

Realna obawa Agencji Marketingowych

Największym kosztem zawsze są ludzie. Mając zapotrzebowanie na budowanie komplementarnego zespołu, Agencje muszą liczyć się z 6-10 etatami specjalistów, aby zaspokoić potrzeby klientów. Kosztem w tym przypadku nie tylko są wynagrodzenia specjalistów, ale także obsługa HR czy Project Manager. Normalna sprawa. Jeśli chcemy mieć zespół, to musimy także mieć zbudowany wokół niego działający ekosystem, a to wszystko kosztuje.

Tutaj pojawia się odpowiedź rynku, która jest także spotęgowana przez wejście Gen-Z na rynek. Do konkurencji Agencji Marketingowych dołączają freelancerzy, którzy przy pomocy narzędzi AI oraz automatyzacji są w stanie samodzielnie wypełnić 2-3 etaty. Ich elastyczność, niskie koszty oraz koncentracja na jakości a nie ilości to prawdziwe przewagi, które pozwalają im rosnąć.

W ten sposób zaczyna się budować pewien kontrast. Freelancerzy zwani One Man Army są w stanie dowozić sprawne, dopracowane i konkretne usługi. Ich zakres działań jest węższy, ale nadrabiają elastycznością i skupieniem na kliencie. Dodatkowo są tańsi. Agencje czują, że muszą ich gonić, ale… ciężko jest znaleźć czas na duże zmiany (które są konieczne).

Aby lepiej wyjaśnić koncepcję One Man Army poprosiłem o komentarz Roberta Szewczyka, który jest T-shaped makreterem i działa jako OMA. Oto co powiedział:

Przykłady narzędzi już stosowanych w Agencjach

Nie mówię, że Agencje są zacofane (chociaż w pewnym stopniu może być to prawda). Wiele agencji korzysta z narzędzi do automatyzacji e-maili (np. mailerlite), platform do zarządzania mediami społecznościowymi (np Buffer), czy systemów do analizy danych (np Microsoft Power BI). Te technologie pomagają im optymalizować różne działania. Jednak brakuje w tym wszystkim spojrzenia z góry, czyli zautomatyzowania biznesu w taki sposób, aby otworzyć go na dalsze skalowanie. Brakuje odciążenia specjalistów od nudnych i powtarzalnych procesów takich jak ręczne robienie grafik, ręczne publikowanie wpisów na bloga, ręczne wystawianie faktur czy tworzenie raportów dla klienta. 

AI i Automatyzacja w marketingu

Branża marketingu, ze względu na otwarte podejście do technologii i chęć eksplorowania weszła w temat AI dość szybko. Nie ma co się dziwić. Raport "Evolution of IT Research Report"  pokazuje, że 94% ankietowanych firm spodziewa się wzrostu nacisku na wdrażanie automatyzacji opartej na AI w ciągu najbliższych dwóch lat. Wskazuje to na rosnącą rolę AI w optymalizacji procesów biznesowych. Według analityków Gartnera AI wpłynie to między innymi na: 

• wzrost przychodów
• obniżenie kosztów,
• generowanie większego ROI z kampanii reklamowych,
• skrócenie cyklu sprzedażowego 
• oraz skrócenie czasu spędzonego na powtarzalnych zadaniach w obszarze danych.

‍

Co to oznacza w praktyce? Oznacza to, że firmy będą implementować jeszcze więcej automatyzacji (także tej opartej o AI) w swoich procesach biznesowych. 

Dla przykładu, zamiast umawiać spotkania ręcznie, firmy zaimplementują narzędzia do umawiania spotkań (np. Zencal), dzięki czemu takie działania jak; wybór terminu, powiadomienie o spotkaniu oraz przypomnienie przed spotkaniem będzie robiła maszyna - a nie człowiek.

Zastosowanie AI i automatyzacji w marketingu

Według raportu groupM, specjalizacje, na które najmocniej wpłynie rozwój AI to Copywriter, Grafik i Analityk. No i pewnie nikogo to nie zdziwiło. Nawet intuicja kieruje nasz wzrok w kierunku tych obszarów. ChatGPT jest w stanie dostarczyć te 3 usługi w krótką chwilę. Ich jakość nie będzie niesamowita, ale w wielu przypadkach — wystarczająca.

Nie jestem fanem stwierdzenie, że AI nas zastąpi. Uważam, że w dużym stopniu pozwoli nam się rozwijać. Przestaniemy robić nudne i powtarzalne zadania, dzięki czemu będziemy mogli skupić się na tych najważniejszych. Z pewnością będzie się to wiązało z redukcją konkretnych etatów, ale — pojawią się nowe. 

Przykłady zastosowań Automatyzacji i AI w 

Pokaże Ci 3 przykłady automatyzacji, które już dzisiaj stają się niezbędnym krokiem w rozwijaniu biznesu. Na tapet idą 3 wspomniane obszary; copywriter, grafik i analityk. Głównie opiszę zastosowania, które dobrze znam i ich używam.

Copywriting

Standardowy model pracy copywritera nad artykułem blogowym wygląda tak:

1. Wybór tematu, 10 minut
2. Research, 1-2 godziny
3. Konspekt wpisu, 30 minut
4. Napisanie draftu, 1-2 godziny
5. Przeczytanie i poprawienie błędów, 10 minut
6. Dodatkowy research, 30 minut
7. Finalne skończenie wpisu, 30 minut

W sumie trwa to od 230 do 350 minut

Natomiast, model pracy z włączeniem chatGPT wygląda tak: 

1. Wybór tematu z ChatGPT, 2-5 minut
2. Research, 1-2 godziny
3. Konspekt wpisu z ChatGPT, 10 minut
4. Napisanie draftu z ChatGPT, 10-30 minut
5. Przeczytanie i poprawienie błędów, 10 minut
6. Dodatkowy research z ChatGPT, 10-30 minut
7. Finalne skończenie wpisu, 30 minut

W sumie trwa to 122 - 235 minut.

Czas, który zyskujemy, możemy poświęcić na dodatkowy research, rozbudowanie wpisu czy jakąkolwiek inną pracę.

W momencie, w którym takich wpisów musimy dostarczyć kilka w ciągu tygodnia (Agencje Marketingowe), to różnica robi się ogromna. Do tego dochodzą wszystkie wpisy na social media, opisy SEO, treści prezentacji, skrypty pod content video i wiele więcej.

Praca Copywritera z takimi narzędziami jak chatGPT to ogromna oszczędność czasu, ale nie możemy myśleć o niej jak o działaniu “kopiuj-wklej”. Jeśli zależy nam na jakości, to musimy zbudować odpowiednie prompty, obrobić materiał i dostosować go pod preferencje naszego biznesu. Nie jest więc to oszczędność na poziomie 99% czasu, ale spokojnie możemy oszczędzić 30-50% czasu. I podkreślam, że… to jest ogromna oszczędność czasu! 

Z perspektywy Agencji Marketingowej można nie tylko wdrożyć AI do etapu koncepcyjnego oraz twórczego, ale także można zautomatyzować proces tworzenia treści oraz jej publikowania. To da nam kolejne oszczędności i zminimalizuje opóźnienia oraz błędy.

Grafik

W standardowym modelu pracy z grafikiem trzeba przygotować oraz wysłać brief. Następnie czekamy na rezultat prac. W 99% kolejnym etapem jest przekazanie feedbacku i oczekiwanie na wdrożenie poprawek. Jeśli designer nie jest przeciążony, to trwa to 1-24 godziny. Natomiast jeśli ma sporo na głowie, to w praktyce potrafi trwać to nawet kilka dni.

Sztuczna Inteligencja — a dokładnie takie narzędzia jak DALL-E albo Midjourney dają nam możliwość generowania grafik (lub elementów na grafiki) bez obecności grafika. Nie zawsze będzie to idealne, natomiast są miejsca, w których możemy bez problemu wdrożyć takie rozwiązanie. Jednym z przykładów jest blog firmowy.

‍

Generatywne AI przygotuje nam spójne grafiki pod każdy nowy wpis. Nie musimy nic tworzyć od zera czy pobierać ze stocka. Dodatkowo, gdy dodamy do tego automatyzację, to możemy jednym przyciskiem w naszym panelu publikacji (np airtable) od razu zaciągnąć tytuł nowego wpisu, a automatyzacja zwróci nam gotową grafikę zgodną z treści artykułu.

Takie działanie pozwala zmniejszyć liczbę kroków w procesie tworzenia contentu na bloga o ponad połowę, co wpłynie pozytywnie na czas, energię pracownika oraz zmniejszy prawdopodobieństwo błędu.

Dodatkowo, jeśli nie chcemy generować grafiki od zera, to możemy użyć takich narzędzi jak np. placid, które pozwolą nam na zautomatyzowanie szablonów grafik. Wykorzystanie takiej automatyzacji jest częste w przypadku tworzenia grafik promocyjnych np. do promowania bloga.

Analityk

W tradycyjnym modelu pracy analityka zajmującego się raportowaniem z Google Analytics, kampanii reklamowych czy SEO, proces ten jest dość czasochłonny. Na początku analityk musi zebrać dane z różnych źródeł, takich jak Google Analytics, narzędzia do zarządzania kampaniami reklamowymi i narzędzia SEO. Następnie dane te muszą zostać oczyszczone i przygotowane do analizy, co często zajmuje przynajmniej kilka godzin. Po tym etapie analityk przystępuje do analizy danych, tworzenia wykresów i wizualizacji, a na końcu sporządza raport, który przedstawia wyniki i wnioski.

Automatyzacja i narzędzia AI mogą znacznie uprościć i przyspieszyć ten proces. Dzięki narzędziom takim jak Google Data Studio czy Power BI, analityk może automatycznie zbierać dane z różnych źródeł w jednym miejscu. Proces czyszczenia i przygotowania danych można zautomatyzować za pomocą skryptów w Pythonie lub gotowych narzędzi, co oszczędza mnóstwo czasu. Analiza danych z użyciem narzędzi AI i algorytmów uczenia maszynowego dostępnych na platformach takich jak Google Cloud AI pozwala na szybsze i bardziej dokładne analizy. Automatyczne generowanie wizualizacji i raportów dzięki narzędziom takim jak Tableau pozwala na szybkie przedstawienie wyników.

Dzięki tym technologiom, proces raportowania staje się znacznie szybszy i mniej podatny na błędy. Analitycy mogą zaoszczędzić czas i skupić się na bardziej strategicznych zadaniach, takich jak interpretacja wyników i formułowanie rekomendacji. Automatyzacja sprawia, że analizy są bardziej efektywne, a decyzje biznesowe mogą być podejmowane szybciej i na podstawie lepszych danych. W efekcie, wdrożenie AI i automatyzacji w pracy analityka pozwala na lepszą jakość raportów i szybsze reagowanie na zmiany w kampaniach reklamowych czy strategiach SEO.

Narzędzia, którymi warto się zainteresować (w tym AI)

• Research i tworzenie contentu: chatGPT, Perplexity
• Design: Midjourney, Dall-E, BannerBear, Placid
• Zarządzanie: Airtable, Clockify, Make
• Sprzedaż: Zencal, Fireflies, Piperdrive

Nowe role i kompetencje potrzebne w agencjach

Wraz z rosnącym znaczeniem AI i automatyzacji, agencje będą wymagać od swojego zespołu co najmniej podstawowych kompetencji w tym obszarze. W pewnym stopni niezbędna będzie samodzielność w działaniach i umiejętność obsługi takich narzędzi jak airtable, make, notion, chatGPT czy midjourney — oczywiście zależnie od stanowiska. Praca ręczna w kontekście zadań, które tego nie wymagają, będzie stopniowo zastępowana automatyzacjami i pracownicy muszą zrozumieć, jak ten proces będzie działał.

Jak przygotować się na przyszłość

Rzucenie wszystkiego i wdrażanie zmian nie będzie łatwą drogą, natomiast warto działać. Era AI i Automatyzacji jest momentem, który rzuci niektórym graczom nowe karty. Najgorszą możliwą drogą, jaką można wybrać, to bierność. Nie trzeba się rzucać i zmieniać całej organizacji o 180 stopni. Natomiast uważam, że trzeba małymi krokami implementować nowe rozwiązania.

Zrozumienie i ułożenie procesów

Agencje Marketingowe muszą przemodelować swoje procesy. Przede wszystkim muszą je zrozumieć i opisać — ta kwestia w wielu firmach to wielka niewiadoma. Następnie, gdy Agencja zna i rozumie swoje działania z perspektywy procesów, należy położyć nacisk na wdrażanie pierwszych automatyzacji… a nawet jeśli nie będzie chciała tego robić, to sam fakt zrozumienia procesów — zapewnia przewagę nad tymi, którzy tego nie zrobili. 

Inwestycje w technologie i szkolenia pracowników

Inwestowanie w technologię w najbardziej praktycznym podejściu rozumiem jako wdrażanie automatyzacji i korzystanie z najnowszych narzędzi. Agencje powinny optymalizować swoje procesy w oparciu o takie narzędzia jak make.com czy chatGPT. Do tego należy inwestować w programy szkoleniowe i kursy, które pozwolą pracownikom na rozwijanie umiejętności w obszarze tych zagadnień. Dobrym i darmowym wyborem na start będzie bezpłatne szkolenie z make academy.

Budowanie zwinnych zespołów

Myślę, że dobrą praktyką w przypadku Agencji Marketingowych byłoby stworzenie małych (2-5 osobowych) zespołów, które w oparciu o automatyzacje i AI mógłby testować i wdrażać najlepsze rozwiązania. Celem jest optymalizacja wydajności.  

Podsumowanie

Uważam, że branża agencji marketingowych jest w bardzo dziwnym, rozbitym i ciężkim położeniu. Firmy z całego świata i każdej branży potrzebują marketingu i popyt będzie tylko rósł. Natomiast, w przeciwieństwie do 2012 roku, mamy na tym rynku wielu instagramowych coachów marketingu, freelancerów, One Man Army ze wsparciem AI oraz małe / średnie / duże agencje. Przekrój kompetencji oraz progów cenowych wszystkich osób w tej układance jest ogromny. 

Automatyzacja i AI to technologie, które przetasują ten rynek. Jedni wyjdą na prowadzenie, a inni spadną do poziomu najmniej rentownych usług. Kluczowe w tym wszystkim będzie zrozumienie i wykorzystanie potencjału nowych technologii, które mogą wpłynąć na produktywność, efektywność, jakość obsługi klienta oraz jakość dostarczanych usług. 

Przyszłość marketingu jest jasna. Teraz tylko zależy czy będziemy gotowi na zmiany i otwarci na nowe możliwości.

‍